Koszatniczki

truskawka. · Wysłany: Czw 21:44, 11 Mar 2010 Temat postu: Koszatniczki

Tu możemy podyskutować o koszatniczkach.

Billy i ja znamy taką jedną Maślankę. <3 Jest w sali od przyrody. Uwielbiamy ją. Na sprawdzianach strasznie piszczy nienaoliwionym kółkiem aż głowa boli, ale to nieważne bo to kochana maślanka.
I nie zapomnimy o Ś.P. Waflu.

Billy · Wysłany: Pią 19:19, 12 Mar 2010 Temat postu:

Oj tak, biedny Wafel Smutny

No, a Maślanka - rzeczywiście się z nią zżyliśmy. Gdy pani powiedziała, że pociągnie jeszcze najwyżej kilka miesięcy, prawie się rozbeczeliśmy.
Co do koszatniczek - jakoś nigdy ich nie lubiłam. Wolałam chomiki, bo były mniejsze i ładniejsze.

podepptana · Wysłany: Pon 20:47, 15 Mar 2010 Temat postu:

Miałam koszatniczkę, Bąbelka. Ale przez dość krótki okres czasu, bo przegryzła pręty trzeciej klatki, wyleciała na podwórko, jakoś przedostała się pod płotem i zjadł ją pies sąsiada. Koniec bajki.